Na pewno kojarzycie Tindera. Ta popularna aplikacja randkowa ma albo przynajmniej będzie miała w swoim oprogramowaniu jeszcze kilka asów. Z pewnością potrafi nas też zaskoczyć. Co przygotowano tym razem? Ekskluzywną ofertę subskrypcji, która jest obecnie w fazie testów. Wstępne wrażenia? „Tinder Vault” kosztuje absurdalnie drogo, oferta jest owiana tajemnicą, a całość może brzmieć jak spóźniony żart na Prima Aprillis.
Zajawka pochodzi z artykułu opublikowanego pod adresem: https://geekweek.interia.pl/aplikacje/news-500-dolarow-za-subskrypcje-i-randkowy-doradca-tinder-oszalal,nId,6697392
Zachęcamy do zapoznania się z pełną treścią artykułu