Jeden z pasażerów lotu z Radomia do Turcji – 51-letni mężczyzna – zażartował w trakcie nadawania bagażu, że przewozi dwa granaty. Na wieść o niebezpiecznych ładunkach służby momentalnie podjęły działania, żeby zweryfikować jego słowa. Był to jedynie głupi żart, jednak konsekwencje są jak najbardziej poważne. Pasażer nie poleciał na wakacje, bo pilot nie wpuścił go na pokład samolotu.
Zajawka pochodzi z artykułu opublikowanego pod adresem: https://geekweek.interia.pl/podroze/news-mam-granaty-w-bagazu-czyli-kosztowny-zart-w-radomiu,nId,6927627
Zachęcamy do zapoznania się z pełną treścią artykułu