Pewien Brytyjczyk twierdzi, że udało mu się w rekordowym czasie zdobyć Mount Everest. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że zdobył „szczyt”, nie wychodząc nawet z domu. Jak to możliwe? Chodził po schodach w swoim domu na przedmieściach. Dokonał tego w niespełna 23 godziny z uwzględnieniem krótkiej, dziesięciominutowej przerwy na płacz w pokoju.
Zajawka pochodzi z artykułu opublikowanego pod adresem: https://geekweek.interia.pl/styl-zycia/ciekawostki/news-wspial-sie-na-mount-everest-bijac-rekord-nie-wyszedl-nawet-z,nId,7305577
Zachęcamy do zapoznania się z pełną treścią artykułu