O broni laserowej słyszymy coraz częściej, ale rzadko mamy okazję zobaczyć na własne oczy, jak to działa. Dziś jednak pojawiła się taka możliwość, a wszystko za sprawą brytyjskiego wojska i jego lasera Dragon Fire.
Zajawka pochodzi z artykułu opublikowanego pod adresem: https://geekweek.interia.pl/militaria/news-z-tym-laserem-nie-ma-zartow-dragon-fire-w-akcji-na-tajnym-wi,nId,7387389
Zachęcamy do zapoznania się z pełną treścią artykułu